Magiczna godzina, czyli zachód słońca w Myślęcinku...

Bydgoski Myślęcinek to idealne miejsce na spacery o każdej porze roku. 

Każdy znajdzie tam coś dla siebie, jakiś swój zakatek... 

Dla mnie Myślęcinek to piękne widoki, krajobrazy, zachody słońca, 

które mogę uchwycić na zdjęciach.

Wybrałam się tam tydzień temu, zupełnie spontanicznie, tylko po to,

 żeby zrobić kilka fotek podczas magicznej złotej godziny. 

I udało się :) 

Światło działało na moją korzyść :)

                                       Myślę, że zdjęcia z Myślęcinka 

                            bedą pojawiały się u mnie na blogu dosyć często :)

                         Bardzo lubię tam jeździć, a zwłaszcza  wtedy, 

                              kiedy nie przebywa tam zbyt dużo ludzi. 

                                  Wtedy jest cisza, spokój, 

                                 można się zrelaksować i odpocząć.

Uwielbiam jeździć tam na rolkach, 

tegoroczny sezon już się zaczął, 

a moje rolki wciąż leżą i kurzą się w szafie. 

Minus jest taki, że ze ciężko fotografować z rolek :( 

Dlatego przymierzam się do zakupu roweru, 

aby móc docierać w coraz dalsze i ciekawsze miejsca,

robić tam zdjęcia i dzielić się z wami :)

 Dla zainteresowanych :)

- oficjalna stronka internetowa: www.myslecinek.pl

Życzę wam fajnej, cieplej i słonecznej majówki,
mam nadzieję, że pogoda dopisze :)

Geneva International Motor Show - fotoreportaż :) część 2

Dziś będzie o moich faworytach :)
O Autach, które zrobiły na mnie największe wrażenie,
i które podobają mi się najbardziej z tych wszystkich,
 które błyszczały na targach :)

Numer 1 - PAGANI HuayraPiękna bestia :)
 Pagani Huayra Informacje ANG

Numer 2 - od wielu lat mój ulubieniec - Ford Mustang :)

Numer 3 - Czerwone Ferrari

Numer 4 - Maseratti

Numer 5 - Dodge Viper

Geneva International Motor Show - fotoreportaż :) część 1

Minął już ponad miesiąc odkąd odwiedziłam

 Międzynarodowe Targi Motoryzacyjne w Genewie.

Czas najwyższy na fotorelację :)

Nie będę się rozpisywać na temat targów czy wystawców.

 Odsyłam was do oficjalnej strony targów 

  

Na początek 

piękny 

czerwony 

Quant F

 Kolejny ciekawy egzemplarz to auto marki EDAG

 Na koniec dzisiejszego wpisu

 - Chevrolet Corvette - 

piękny :)

Jutro zrobię kolejny wpis na temat targów, będą zdjęcia pięknych aut :)

wiosna wiosna....

Niby już mamy wiosnę, ale taką trochę kiepską... pogoda szaleje, a prognozy straszą ochlodzeniem....

Kilka dni temu zrobilam kilka fotek ogródkowych kwiatków, niestety nie znam nazw niektorych z nich, więc mam nadzieję, że mi pomożecie :)

 Nazwa tego kwiatka to niestety zagadka :(

 Krokusów przedstawiać nie muszę :)

 O ile się nie mylę, jest to orlik pospolity, 

budzący się dopiero do życia, zakwitnie dopiero latem :)

 Też niestety nie znam nazwy :(

a to już prymulka, której nadal za zimno, ale walczy i kwitnie :)

święta,święta i po świętach....

Nie wiem jak u was, ale u mnie pogoda w święta nie dopisała. 

Zimno, wręcz mroźno, pochmurno, deszczowo, no mega paskudnie...

ale jak tu siedzieć w domu i tylko się opychać pysznościami? 

Nie ma ! Poszłam więc na spacer do pobliskiego lasu szukać wiosny.

No i co znalazłam? Niewiele :P

Kwiatki pozamykane z braku słońca, mrówki leniwe, pączków jak na lekarstwo...

Ale nie ma spaceru bez zdjęć ;)

 Na początek podbiał, szkoda ze taki jeszcze nierozwiniety, mizerny, ale przy takim słońcu jak dziś na pewno już kwitnie :)

Spacerując po lesie natrafiłam na wycinkę drzew, a raczej na miejsce już po wycince. Z zakazem wstępu oczywiście, ale bez przesady ;)

  

Zastanawiam się tylko gdzie będę chodziła na grzyby... rosły tam takie piękne podgrzybki :(

                         

 Idąc dalej musiałam omijać kałuże, błoto i koleiny, co zainspirowalo mnie to takich oto zdjęć ;)

Dalsza część lasu już wyglądała ładniej.... :)

Jak byłam małą dziewczynką, pamietam jak ten las był maly tak samo jak ja... Jakiś czas temu mój wzrost się zatrzymał, a las rósł dalej... a teraz co roku znajduję w nim prawdziwki :D

Nawet słońce zaczynało się momentami przebijać :)

Aż w końcu pojawiło się na dłuższą chwilę...

... a spacer dobiegał już powoli do końca. Trzeba było wrócić na obiadek ;)

Efekty foto-porządków ;)

Przyszła wiosna, szkoda że tylko kalendarzowa, ale jak wiosna to porządki!

I nie mam tu na myśli tylko sprzątania mieszkania czy domu. Komputer też czeka na wiosenne porządki ;) A mój niestety już się prosił od dłuższego czasu, więc postanowiłam już dłużej nie czekać, i zabrałam się dziś za przeglądanie katalogów ze zdjęciami.
Trochę się już tych fotek nazbierało, ale na pierwszy ognień poszły moje pierwsze próby portretów ;)
Ku mojemu zaskoczeniu, z całej masy fotek, wyłoniło się kilka perełek, które chyba są całkiem spoko :)

Na przykład te dwa portrety Alicji z 2010 roku... :)

Przeglądanie, porządkowanie i katalogowanie zdjęć trochę mi zajmie, tak czuję...Powoli też zaczynają się nasuwać pewne wnioski... ale o nich wkrótce, jak przejrzę już całość ;)

Na koniec mały dylemat: które zdjęcie lepsze... w kolorze czy czarno białe? Jakoś nie mogę się zdecydować, pomożecie?

Dobranoc :)